czwartek, 5 stycznia 2017

Malowanie rurek wodnymi roztworami

 

Witam wszystkich w Nowym Roku :)

Mam nadzieję, że będzie on obfitował radością, szczęściem, że spełnią się wszystkie marzenia i postanowienia noworoczne a wena twórcza będzie inspirowała nas wszystkich do tworzenia jeszcze piękniejszych dzieł :)



Ten rok zacznę od postu "technicznego", a mianowicie napiszę o malowaniu rurek wodnymi roztworami bejc, pigmentów i barwników.

Tutaj pisałam o malowaniu rurek emalią akrylową, malowanie wodnymi roztworami różni się jedynie tym, że nie dodajemy farby :) Więc spytacie dlaczego męczyć się z farbą? Za chwilę o tym napiszę, najpierw powiem jak ze sobą mieszam składniki :)


Koniecznie do wody należy dodać gruntu do ścian, po to aby pigment nie barwił nam dłoni i dodatkowo skleił rurkę. Ja zazwyczaj używam tego i dodaję go na oko, mniej więcej ok 2 łyżek na 100 ml wody.




Następnie dodaję barwnik do farb, mogą być też barwniki do tkanin. Ja zazwyczaj używam tych



Primacol daje przepiękne kolory, ale bardzo źle rozpuszcza się zarówno w wodzie jak i w farbie. Najlepiej rozpuszczalne są pigmentMix, w zasadzie nie trzeba mieszać :) 


Gdy już mamy gotowy roztwór, rurki umieszczamy w podstawce i zalewamy je przygotowaną mieszaniną. Staramy się jak najszybciej wykonać malowanie, by rurki nie rozmokły. Możemy również maczać pędzel w roztworze i nim malować rurki, tak jak przy malowaniu farbą :)




Czekamy aż nadmiar wody odcieknie i kładziemy je na folii, i tu jest moim zdaniem największa zaleta malowania rurek wodnymi roztworami ponieważ rurki mogą leżeć na kupie i nie ma obawy, że się zlepią :)




Niestety te rurki schną troszkę dłużej od tych malowanych farbą. Zazwyczaj trzeba odczekać ok 5-6 godzin.


Jeśli chcemy uzyskać kolor podobny do naturalnego koloru wikliny polecam bejce wodne.
Ze względu na swą wydajność używam tylko tych w proszku



Rozpuszczając całą saszetkę w 2 litrach wody otrzymamy bardzo intensywny kolor, a gdy chcemy uzyskać jaśniejszy odcień to spokojnie możemy użyć 5-6 litrów a to wystarczy chyba na 2 tysiące rurek ;)

Bejce są ekspresowe w użyciu bo oprócz wody nie musimy nic dodawać. Gdy już otrzymamy roztwór malujemy rurki tak samo jak barwnikiem.


Wracając do różnicy między rurkami malowanymi farbą a tylko pigmentami to moim zdaniem jest ogromna. Główną różnicę stanowi wygląd rurek, te malowane farbą są jednolite i w ogóle nie widać że rurka jest z papieru. Natomiast te malowane wodnymi roztworami często nie mają równomiernego kolorytu, co wynika z tego że roztwór w jednym miejscu rurki wsiąkł głębiej niż w innej części. Dodatkowo roztwór ten nie tworzy na rurce warstwy, tylko wnika w nią i widać że rurka jest z gazety.
Rodzaj malowania rurek zależy u mnie od tego jaką pracę chcę wykonać. 
Jeśli chodzi o sztywność rurek, to wiele osób obawia się, że pomalowane farbą będą bardzo sztywne i ciężkie do wyplatania. Otóż nie wyplata się nimi tak samo jak malowane barwnikami, a śmiało rzec mogę, iż wyplata się nimi lepiej. Trzeba jedynie uważać żeby nie nakładać grubej warstwy farby :)

Mam nadzieję, że post okaże się pomocny :)

Jeśli znacie inne sposoby malowania rurek to zachęcam do podzielenia się doświadczeniem :)
 

 













9 komentarzy:

  1. Przeczytalam i uwazam ze lepiej nie mozna bylo napisac zrozumialam i ide kupowac farbki..Musze tylko przetlumaczyc grunt do scian i bejca i zabieram sie do malowania bo rurki skrecone czekaja...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) cieszę się niezmiernie gdy moje porady stają się pomocne :) i życzę owocnej pracy :)

      Usuń
  2. Świetny kursik :) Pozdrawiam noworocznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, fajny kurs ja już dawno nie malowalem rurek odkąd w yplatam z kolorowego papieru

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) A zdradzisz jakiego rodzaju papieru uzywasz? Kolorowego biurowego w formatach A4 czy coś innego? Kolorowy papier znacznie przyspieszy prace więc też bym z chęcią sprobowala

      Usuń
  4. Rozumie że dajemy wodę unigrunt i pigment i można malować rurki?

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję bardzo

    OdpowiedzUsuń